Mówi się, że dłonie są wizytówką kobiety , co by dużo nie
mówić jest to prawda i w 100 % tak zgadzam się z tym stwierdzeniem, ale czy w
takim razie mniejszą uwagę powinnyśmy poświęcać stopą ??
Nie zdecydowanie nie… Tym bardziej , że wreszcie nadeszło
lato czyli pora odkrywania stóp, noszenia ładnych klapek i sandałków więc i stopy
powinny być wzięte pod lupę J
Dlatego dziś o stopach i akcji regeneracji oraz o tym jakich
produktów używam i co polecam do dbania o stopy.
Ja zaczynam pedicure od kąpieli stóp , wówczas naskórek jest
zmiękczony i nawilżony do tego celu używam pudrów zapachowych z organique teraz mam akurat malinę i prawdę
mówiąc jest super przepięknie pachnie, puder jest genialny i nie chodzi tu tylko o zapach bo
jest mistrzem w dziedzinie nawilżania J
kiedy kupowałam puder pierwszy raz a było to już ho ho dawno temu konsultantka
powiedziała mi , że 100g wystarczy na wannę pełną wody w celu nawilżania całego
ciała, wspomniałam że chcę spróbować na stopy tak więc 50g na miskę wody to już
bardzo bardzo dużo. Uwaga koszt pudru nie jest aż tak bardzo zawrotny bo
kosztuję ok. 7,90 za 100 g
Ten jasny to Ziaja nie udało mi się uchwycić granulek, jednak widać różnice w konsystencji w porównaniu do Bielendy
Teraz czas na kremy
Wiem że numer jeden powinien być tylko jeden, ale cóż
poradzę , że mam 2 swoich ulubieńców.
Pierwszy o którym napiszę jest Mani Pedi z Estee Lauder :
Jest to duża bo 200ml butla specjalista w dziedzinie nawilżania jak mówi albo
właściwie mówił producent (bo niestety produkt został wycofany z produkcji i
nikt nie wie dlaczego podobno wolą specjalizować się typowo w pielęgnacji do twarzy i
kolorówce,seria do ciała z Estee Lauder była super)działa jak zabieg
parafinowy tym samym super nawilża, regeneruje i chroni przed powstawaniem
zrogowaciałej skóry, polecany do stosowania przed snem. Ja swoją niestety
ostatnią butelkę upolowałam rok temu na wyprzedaży w Sephorze za około 70zł
Opis:
Plusy:
Wydajność
Efekt nawilżenia który przy regularnym stosowaniu utrzymywał
się naprawdę bardzo długo
Miły, delikatny Zapach
Minusy:
Cena , cena regularna przed tym jak wyprzedawali serie ok
150 zł
Drugi ulubieniec i uff ciągle dostępny To czerwony Garnier
Foot.Dla mnie kosmetyk bez wad produkt idealny i względem wydajności i ceny.
Producent obiecuje wygładzenie, zmniejszenie szorstkości i regenerację i
faktycznie przy regularnym używaniu można to zauważyć , dlatego serdecznie
polecam.Swój obecny upolowałam na wyprzedaży w SupherPharm za całe8 zł :D Z
tego co czytałam wiele dziewczyn już go miało i poleca a jaka jest Wasza
opinia??
Na koniec mam do Was pytanie
Czy któraś z Was słyszała może o kąpieli mlecznej dla stóp :
podobno mieszamy 1,5 l wody , 4 szklanki mleka , 4 łyżki cynamonu i 7 łyżek
oliwy z oliwek i moczymy tak 15 min podobno ekstra gładkość i miękkość zapewniona . Stosowałyście ? Macie
jakieś doświadczenia??
Co sądzicie o moich produktach do stóp ?
Słysząłam o takiej kąpieli mlecznej, ale nigdy nie próbowałam.
OdpowiedzUsuńFajny wpis, bardzo przydatny dla wielu kobiet, ja niestety czasami zapominam o dłoniacg i stopach i ograniczam się od czasu do czasu do gotowych maseczek w saszetkach, jakoś najbardziej mi podchodzą, peeling do stóp, dłonie sama coś czasami czaruję i namiętnie 2 razy dziennie kremuję :)
Dodaję do obserwowanych i zapraszam do mnie :)
http://rajkozaczka.blogspot.com/
Moim by się coś przydało :(
OdpowiedzUsuńDziękuje za miły komentarz:):*
OdpowiedzUsuńświetny i bardzo przydatny post,lubię kremy z garniera :))
Szkoda, że wycofali ten krem z Estee Lauder, bo naprawdę bardzo lubię ich kosmetyki.
OdpowiedzUsuńO ten preparat z Ziaji muszę nabyć! :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z Twoich produktów nie znam, a o kąpieli mlecznej też nie słyszałam ;/
Lubie produkty z Garniera :).
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o złuszczanie to w tym roku postawiłam na skarpetki ;) Tyle, że zdecydowałam się na te tańsze dostępne w Hebe ;)
OdpowiedzUsuńwspaniałości!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Ola
♡
zainteresował mnie preparat złuszczający z ziaji
OdpowiedzUsuńdziękuję za wizytę, zapraszam częsciej :)
OdpowiedzUsuńa w sprawie stóp właśnie wybieram się do kosmetyczki bo sama sobie z nimi nie poradzę...
Kulki nawet się nie rozpuszczają? Ciekawa jestem, z czego są zrobione.
OdpowiedzUsuńTeż ostatnio bardziej dbam o stopy, bo je widać. ;-)
Niestety nie wiem, gdyż nie dołączono, żadnej etykiety , miały musować , a one pod wpływem wrzątku nawet nie chcą się rozpuścić
UsuńTo dziwnie jakoś. Powinna być przecież etykieta ze składem, instrukcja...
Usuńmuszę wypróbować te produkty;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam woman-with-class.blogspot.com
Bardzo ciekawy post;))
OdpowiedzUsuńuwielbiam kulki musujące do kąpieli :)
OdpowiedzUsuńGarnier to jeden z moich ulubionych kremików.
OdpowiedzUsuńMam tez ten produkt z Ziaja i jestem zadowolona:)
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o tej kąpieli mlecznej. Ciekawe.. :)
OdpowiedzUsuńostatnio też urządziłam moim stopom spa :) czasem tego potrzebują, szczególnie w lato, gdy są często odsłaniane :)
OdpowiedzUsuńJa co tydzień robię sobie domowe SPA dla stóp. A mój ulubiony produkt to cynamowa maska do stóp Dr Irena Eris - idealnie zmiękcza naskórek.
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie polscy bukmacherzy
OdpowiedzUsuń