Pewnie nie raz każda z Was marzyła o zalotnym spojrzeniu
spod miliona rzęs, wszystkie tusze obiecują podkręcenie wydłużenie ba nawet
efekt taki jak po założeniu sztucznych rzęs, nie raz zapewne kupiłyście coś pod
wpływem reklamy ale tego efektu wow zwyczajnie nie było… Ba nie tylko Wy bo i
ja tak miałam tusz za tuszem obietnica za obietnicą a miliona rzęs jak nie było tak nie ma :) , więc kleiłam sztuczne rzęsy, kępki ale nigdy do końca
zadowolona nie byłam, a to nie równo nałożone, tu się odklejają, szok…. Aż dnia
pewnego w poczekalni u lekarza w Joy’u tak to chyba był Joy przeczytałam o
rzęsach w butelce zaczytałam się strasznie i od razu co no tak ja to muszę mieć
w swojej kosmetyczce nie wiele myśląc od razu po powrocie do domu uruchomiłam
komputer raz dwa klik kupione i dla mnie to jest odkrycie roku i hit oraz must
have mojej kosmetyczki J Moje rzęsy w butelce
wyglądają dokładnie tak :
|
Tak wygląda buteleczka i pędzelek |
|
A tu już otwarte widać spiralkę
Rzęsy w butelce kosztowały mnie ok. 40 zł w zestawie dołączono instrukcję i
pędzelek
Czas teraz najwyższy powiedzieć chyba słów kilka czym tak
naprawdę są rzęsy w butelce z tego co udało mi się dowiedzieć, doczytać są to
mikrowłókna celulozowe wzbogacone o pantenol, ekstrakt z karczocha zwyczajnego,
ekstrakt z bazylii pospolitej witaminę E
i tokoferol. Co ważne i co zdążyłam zaobserwować, abyście i Wy mogły powiedzieć
tak to jest hit zanim przejdziecie do pierwszej aplikacji bardzo ważne by mieć
„mokry” tusz, nie nie chodzi o to byście biegły do perfumerii kupić nowy tusz,
zwyczajnie nie może być on wysuszony a wszystko po to by włókienka dobrze
przylegały do naszych rzęs i się nie osypywały. Jeśli chodzi o aplikacje bardzo
ważne jest to aby najpierw pomalować i użyć nasz magiczny produkt na jednym
oku, tak by nie zdążył wyschnąć nam tusz do rzęs .
Więc po kolei jak nakładamy
produkt:
- Malujemy rzęsy tuszem
- Nakładamy spiralką rzęsy w butelce, taka moja
podpowiedź aby uzyskać fajny efekt nakładajcie je ruchem zygzakowatym
- Ponownie malujemy rzęsy tuszem p.s nie
przejmujemy się, że rzęsy z butelki nam się osypują po to mamy załączony
pędzelek który potem wszystko pięknie nam omiecie
- Ponownie nakładamy rzęsy z butelki, czekamy chwilkę aby obeschły
- Delikatnie nakładamy ostatnią warstwę tuszu
- Otrzepujemy czy jak kto woli omiatamy rzęsy które nam się osypały i gotowe
.
Podsumowując rzęsy w butelce to niezły „bajer” jak dla mnie
strzał w 10 moje rzęsy są wyraźnie grubsze a spojrzenie bardziej wyraziste, dwa
używając rzęs w butelce nie niszczymy swoich własnych a zawarta witamina E i
celuloza siłą rzeczy wzmacnia nasze własne rzęsy, czy Wam polecam Tak
zdecydowanie tak , fakt że zabieg ten trzeba robić niezwykle dokładnie i jest
pracochłonny jednak jak dla mnie warto . A Wy dziewczyny macie jakieś swoje
własne sposoby na wyraziste spojrzenie, wolicie kępki, całe paski rzęs, metodę
1:1 a może naturalny look? Używacie rzęs w butelce ? macie własne zdanie na ten
temat ?? Zapraszam do wypowiedzi Pod spodem kilka fotek
|
Mam je, ale w ogóle nie używam. Raz spróbowałam i niby spoko efekt, ale ciągle czułam jakbym coś miała na tych rzęsach i po aplikacji miałam wrażenie, że pływają mi w oku. Jakoś nie przekonuje mnie ten produkt a szkoda bo brwi w butelce są super!
OdpowiedzUsuńA może spróbuj jeszcze raz, ja na początku też miałam mieszane uczucia, chyba wszystko zależy od metody aplikacji , bo pierwszy raz ja np użyłam ich stanowczo za dużo i fakt gdzieś mnie uwierały , a brwi nie próbowałam muszę poszperać po necie :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz spotykam sie z czymś takim, świetna rzecz :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak przedmówczyni, pierwszy raz spotykam się z rzęsami w butelce. Być może wypróbuję :) Chętnie jednak zobaczyłabym najpierw zdjęcia pokazujące Twoje rzęsy przed i po aplikacji.
OdpowiedzUsuńP.S. Ja też dopiero zaczynam przygodę z blogowaniem, więc życzę powodzenia i zapraszam do mnie :)
pierwszy raz słyszę o czymś takim ;)
OdpowiedzUsuńJest super! Musze go mieć!
OdpowiedzUsuń♥ pozdrawiam z Gdyni, Ola
Nie chce Cię martwić, ale raczej już jej nie znajdziesz w housie, bo kupowałam ją rok temu :< ale może na allegro, lub vinted? :)
OdpowiedzUsuńChyba sobie sprawię to cudo ;>
OdpowiedzUsuńPolecam bo warto , muszę koniecznie wstawić zdjęcie przed i po nałożeniu :)
OdpowiedzUsuńhmm ciekawe.. moze sprobuje :) o ile znajde :(
OdpowiedzUsuńnie ma z tym problemu jest ich oficjalna strona, sprzedawane są także na allegro
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie dałaś zdjęcia rzęs po ;-) piszesz, że pod spodem kilka fotek, ale u mnie nic się nie wyświetla niestety ;-) ciekawy produkt
OdpowiedzUsuńCiekawostka... Nie słyszałam o czymś takim.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę, ale muszę się temu przyjrzeć bliżej. Szkoda że nie ma zdjęć :( A powiedz mi czy te rzęsy nie osypują się w ciągu dnia?
OdpowiedzUsuńSłyszałam o nich ale jakoś podchodzę do nich z dystansem póki co używam rzęs na pasku lub w kępkach :)
OdpowiedzUsuńCzemu z dystansem?? naprawdę fajnie się sprawdzają
Usuń