wtorek, 18 sierpnia 2015

Goodbye Damage !!

Jako, że moje włosy ostatnio bardzo się buntują byciu posłusznym i za nic nie chcą wyglądać tak jak ja chce, próbuje i szukam czegoś co by je w jakiś sposób poratowało, dziś na tapetę biorę serie Garniera na pewno dobrze wam znaną GOODBYE DAMAGE.

1. Oczywiście najpierw w ruch poszedł szampon. Producent twierdzi że jest to szampon dla włosów bardzo zniszczonych, agresywnie traktowanych szczotką i wysoką temperaturą, włosów rozdwojonych i łamliwych. Sekretem jest podwójne działanie koncentratu z owoców oraz formuły uszczelniającej włosy, mowa tu o 10x mocniejszych włosach i 4x mniej rozdwojonych końcówek pod warunkiem używania szamponu,odżywki i serum

Co ja mogę powiedzieć:

Plusy
-zapach, pachnie obłędnie
-dostępność
-cena
- bardzo wydajny
-widoczny efekt wygładzenia 
-bardzo fajnie układają się po nim włosy

Niestety minusów widzę sporo
- obciąża włosy
- w składzie ma silikony
- mimo dokładnego spłukiwania nie zawsze dokładnie myje
- po dłuższym stosowaniu obciąża włosy i sprawia że szybko się przetłuszczają.


2. Odżywka- jej także dałam szansę zachęcona opiniami na wizażu , odżywka jak mówi producent ma wzmocnić działanie szamponu wzbogacona o Keraphyll naprawia i odbudowuje włosy na zewnątrz jak również od środka.

Ja z kolei uważam że :

Plusy:
-włosy po użyciu są miękkie i sypkie a to akurat lubię
- ma dobrą cenę i jest łatwo dostępna
- niesamowicie wydajna
- w połączeniu z szamponem sprawia że włosy długo pięknie pachną 

Minusy:
- obciąża
- przetłuszcza na dłuższą "metę" włosy 


3. Mam też ekspresową kurację ma wzmacniać działanie szamponu, według producenta to intensywna formuła pomaga uzupełniać ubytki włosa i nadać niezwykłą miękkość włosom , co ważne nie trzeba czekać i pozostawiać na włosach tylko od razu spłukać w końcu to ekspresowa kuracja

Plusy:
-odżywia
- cena
- dostępność
- szybkość w działaniu
- wygładza
-włosy są faktycznie miękkie

Minusy:
- obciążą 

Ogólnie seria nie najgorsza, ale niestety efekty nie są takie rewelacyjne jak obiecują, przy dłuższym stosowaniu obciąża włosy i sprawia że na drugi dzień już są tłuste, myślę że dam serii jeszcze jedną szansę ale ciągle szukam czegoś co naprawi moje włosy , końcówki już ścięłam :) A Wy co polecacie może macie jakąś perełkę , która jak magiczna różdżka naprawi moje włosy , a co sądzicie o tej serii???


4 komentarze:

  1. Nie miałam okazji stosować tej serii, ale jestem włosomaniaczką więc pewnie będzie okazja je przetestować :-) Mój mąż uwielbia szampony Fructis :-)
    Dziękuje za odwiedziny :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastosowałam te produkty kilka razy przy okazji wizyty u kuzynki. Muszę przyznać, że wtedy sprawdziły się genialnie, byłam na tyle nimi oczarowana, iż miałam zamiar zakupić je dla siebie - jednak widzę, że chyba warto jeszcze przemyśleć tę sprawę ;))

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubię Fructis przede wszystkim ze względu na zapachy ale rewelacji odnośnie włosów, działania to nie ma :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam kosmetyki z Garniera :) tej serii jeszcze nie miałam ale polecam od siebie odżywkę z Garniera Oleo Repair oraz Awokado i Karite :) są genialne :) Obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz jest równie ważny, każdy z nas może mieć własne zdanie jednak proszę aby zachować kulturę wypowiedzi :)